Coraz bardziej przekonuję się do fotgrafii roślinek (tego co robię nie można nazwać makro, używam zwykłych obiektywów i nie są to zdjęcia z odwzorowaniem 1:1). Nie traktuję tego rodzaju fotografii na poważnie, raczej jako taki relaksujący dodatek :).
motylek też się załapał :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz